*pada na kolana i przeprasza*
Ostatnimi czasy mój komputer robi sobie ze mnie żarty i systematycznie ujmuje działających klawiszy na klawiaturze, a to oznacza obcowanie z klawiaturą kranową, której całym sercem nienawidzę. Pisanie tego posta za pomocą tego piekielnego wynalazku to tortury, a co dopiero gdybym miała pisać coś dłuższego. Oczywiście dałoby radę, ale byłoby pełno błędów, a tego nie chcę.
So...
Chciałam przybliżyć Wam dwa zespoły - an cafe i ADAMS, dlatego, że mają mieć koncerty w Polsce. Notka, mam nadzieję, pojawi się w następny weekend, kiedy to komputer przyjdzie do mnie z naprawy.
Jeszcze raz przepraszam i przetrwajmy ten trudny dla nas czas, kiedy mój laptop odejdzie do komisu... D:
też tak ostatnio miałam, siostra poleciła mi zwyczajne przeczyszczenie klawiatury i zadziałało :D to każdy może zrobić w domu, wystarczy poodczepiać klawisze i wytrząsnąć/wyczyścić pędzelkiem lub ściereczką/wyciągnąć odkurzaczem wszystko to, co nie powinno się tam znajdować i voila ^^ będę czekać na notkę :3
OdpowiedzUsuń